WPHUB. Magda Gessler. + 3. Basia Żelazko. 08-01-2021 10:28. "Kuchenne Rewolucje" w Obrochtówce wszyscy pamiętają do dziś. Sprawdziliśmy, jak radzi sobie restauracja w Zakopanem. Chociaż od odcinka z regionalną knajpą minęło parę dobrych lat, pamiętają go widzowie, goście, a przede wszystkim właściciele Obrochtówki. Czasami nie wystarczy sama pomoc Magdy Gessler. Zdarza się, że pomimo zmian wprowadzonych w lokalach gastronomicznych, biznesy te upadają. Gdzie nie spróbujemy już dań wprowadzonych w „Kuchennych rewolucjach”, a w których miejscach interes nadal kwitnie? Gwiazda stacji TVN w naszym mieście była już 5 razy, zmieniając nie do poznania lubelskie restauracje i bistra. Odwiedziła też dwukrotnie Chełm oraz inne miasta w województwie lubelskim takie jak: Nałęczów, Hrubieszów, Lubartów, Biała Podlaska, Wielącza oraz Dębówkę, wieś pod Lublinem. Udział w „Kuchennych rewolucjach” to tylko początek nowej drogi, jaka czeka właścicieli lokali gastronomicznych. To jak będą kontynuować wprowadzone przez Magdę Gessler zwyczaje, zależy tylko od nich. Sprawdziliśmy, kto tak naprawdę skorzystał z udziału w kulinarnym reality show oraz kto musiał zrezygnować z prowadzenia swojej działalności. Kuchenne rewolucje w bistro Jesz Burger Jesz Burger był pierwszym lubelskim miejscem odwiedzonym przez „kreatorkę smaku”. Lokal powstał w 2007 roku, a Magda Gessler odwiedziła go 3 lata później w trakcie drugiego sezonu „Kuchennych rewolucji”. Restauratorce udało się wprowadzić zmiany w bistro i nic nie wskazywało na to, że finał jej kolejnej wizyty pierwszy raz w historii programu okaże się nieudany. Emisja „Kuchennych rewolucji” negatywnie wpłynęła na opinię baru i na brak klientów. W 2010 roku został on więc zamknięty. Właściciele „Jesz Burgera” bronili się jednak, że kontrowersyjny odcinek kulinarnego reality show nie miał nic wspólnego z podjętą przez nich 9 lat temu decyzją. Obecnie w Lublinie istnieją dwa bistra pod dawną nazwą Jesz Burger. Magda Gessler w Czarciej Łapie W 2010 roku znana restauratorka odwiedziła Lublin po raz drugi, aby pomóc rozsławionej wówczas Czarciej Łapie, mieszczącej się przy rynku Starego Miasta i Bramie Krakowskiej. Okazało się, że związana z tym miejscem dawna legenda o diable, który na przełomie XIV i XV wieku wydał łagodny wyrok dla ubogiej kobiety, wypalając ślad swojej dłoni w drewnie, wcale nie przyciągała lublinian. Lokal miał nieco barokowy styl, a w menu znajdowały się dania kuchni śródziemnomorskiej. Lublinianom niekoniecznie spodobał się taki pomysł, co skutkowało brakiem ruchu. W 2010 roku poproszono więc o pomoc Magdę Gessler, a restauratorka była zachwycona zmianami, które po jej sugestiach wprowadziła lubelska restauracja. Po 6 latach od „Kuchennych rewolucji” restauratorzy zapragnęli jednak znów odmienić swój lokal. Nie pomógł jednak gruntowny remont wnętrza, jak i nowe propozycje w karcie dań, bo w 2018 roku w miejsce Czarciej Łapy pojawiła się restauracja „Muuucho Tex Mex Grill”. Klienci skosztują tu dań kuchni meksykańskiej i amerykańskiej. Karczma Nałęczowska po „Kuchennych rewolucjach” W 2011 roku „Karczma Nałęczowska” nie miała dobrej passy. Właściciel lokalu ledwo wiązał koniec z końcem. Na dodatek królowały tu dziwne potrawy z różnych zakątków świata. Do akcji musiała więc wkroczyć Magda Gessler. Po „Kuchennych rewolucjach” na ulicy Poniatowskiego 4 zaszły duże zmiany. Znana restauratorka zdecydowała o tym, że w menu powinny pojawić się przede wszystkim ryby i dziczyzna. Dziś nadal w „Karczmie Nałęczowskiej” można zjeść dania, które wprowadziła gwiazda TVN np.: gulasz z sarny, rogue z dzika, karp po żydowsku i faworki z karpia. Restauracja Ąka po zmianach Dawna restauracja „Antykwariat” mieści się w Lublinie przy ulicy Marii Curie-Skłodowskiej 12. Dzisiejszy lokal funkcjonujący pod nazwą Ąka, „Kuchenne rewolucje” przeszedł 7 lat temu. Jeszcze przed zaproponowanymi zmianami Magda Gessler pochwaliła dania serwowane przez restaurację, jednak w karcie dań po rewolucji znalazło się też kilka nowych potraw. Ekipa restauratorki zajęła się także remontem. Wnętrze wyraźnie rozjaśniono, a na ścianach pojawiły się rysunki z kwiatami, które samodzielnie stworzyli pracownicy restauracji. Twórczość załogi lokalu miała kojarzyć się z krajobrazem łąki. Dziś w menu nadal można znaleźć takie specjały jak kaczka po staropolsku, polędwiczki wieprzowe w sosie borowikowym czy karkówka cielęca w sosie tymiankowym. Orient Express. Co dalej po „Kuchennych rewolucjach”? Kiedy Magda Gessler przyjechała do Orient Expressu, nijaki lokal stał się miejscem pełnym orientalnych smaków. 7 lat temu zmienił się też wystrój lokalu. Zgodnie z nadaną mu wcześniej nazwą restauracja w końcu przypominała dawny pociąg pasażerski kursujący z Paryża do Konstantynopola. Po „Kuchennych rewolucjach” pojawiło się tu o wiele więcej gości, ale dziś restauracja „Orient Express” już nie istnieje. „Kuchenne rewolucje” – Magistrat w Hrubieszowie W 2013 roku właścicielka restauracji Magistrat postanowiła zaprosić Magdę Gessler. Jej lokal gastronomiczny serwował zarówno polskie potrawy, chińszczyznę, fast food, jak i dania włoskie. Gwiazda TVN zdecydowała się jednak pójść w stronę kuchni charakterystycznej dla regionu lubelskiego. To była chyba najostrzejsza przemiana, jaką przeszła jakakolwiek restauracja na Lubelszczyźnie. „Magistrat” nie otrzymał od Magdy Gessler pozytywnej rekomendacji. Powodem odrzucenia rewolucji był fakt, że w karcie dań nadal znajdowały się popularne fast foody, których rzekomo miało tam nie być, a brakowało autorskich dań restauratorki. Paradoksalnie emisja programu przyniosła Magistratowi większą sławę i uznanie klientów i lokal działa do dziś. Hotel i Restauracja Lwów w Chełmie Dawana restauracja Relax miała bardzo długą historię. W czasach PRL-u funkcjonowała jako stołówka zakładowa, w której wieczorem odbywały się dancingi. W 2012 roku lokal kupił nowy właściciel, a już rok później tym mało wyrazistym miejscem postanowiła zająć się Magda Gessler. Dziś przy ulicy 11 Listopada 2 w Chełmie lokal po „Kuchennych rewolucjach” funkcjonujący pod nową nazwą Hotel i Restauracja Lwów nadal chętnie odwiedzany jest przez gości. Klienci mogą tu posmakować dań z kuchni ukraińskiej. Wnętrze lokalu przywołuje natomiast klimat i klasę dawnego Lwowa i Ukrainy, a po dawnym komunistycznym wystroju nie ma już śladu. Gęsia szyja po rewolucji Magdy Gessler Właściciel Gęsiej szyi w Chełmie zaprosił Magdę Gessler do swojej restauracji 5 lat temu. Pomimo chwytliwej nazwy lokalu wcale nie podawano tu gęsiny. W piwnicach dawnej zabytkowej kamienicy brakowało też gości. Nowe miejsce po „Kuchennych rewolucjach” dziś funkcjonuje pod nazwą Gęsie sprawki, gdzie już na wejściu w oczy rzucają się gęsi i kaczki z papieru, lustra i białe poduszki. Istotnym tłem dla tych ozdób są ceglaste ściany z chropowatej, czerwonej cegły. Na klientów czekają przysmaki z kuchni staropolskiej, regionalnej i polskiej, których głównym składnikiem jest gęsina i nie tylko. Magda Gessler w Lubartowie – restauracja wietnamska Phúc Phúc Lubartowska restauracja „Ognisty smok”, która istnieje od 2010 roku, „Kuchenne rewolucje” przeszła 6 lat później. Było trudno, ale ostatecznie Magdzie Gessler udało się pomóc właścicielom lokalu. Pomimo tego, że w bistrze gotował zdolny wietnamski kucharz Nguyen Van Binh, mało było tu typowych potraw z Wietnamu. Okazało się, że w tym miejscu serwowane są głównie dania chińskie. Gwiazda TVN postanowiła jednak wydobyć potencjał szefa kuchni i pozwolić mu rozwinąć skrzydła. Dawny bar orientalny dostał nową nazwę „Phúc Phúc”, co po polsku oznacza dobrą passę i szczęście. Dziś można tam skosztować takich specjałów jak oryginalna zupa Pho, wołowina z prawdziwkami, a jedną z ostatnich nowości w karcie są sajgonki z warzywami. „Kuchenne rewolucje” w Białej Podlaskiej – La Casa Del Polacco Pizzerie Solare w Białej Podlaskiej od początku do końca była pomysłem jej właściciela. Postanowił on wybudować piec opalany drewnem, stworzył włoskie menu i samodzielnie wymyślił wystrój lokalu. Dania, jakie serwował nie miały jednak nic wspólnego z tymi, które podaje się we Włoszech. I choć w restauracji gotowała uzdolniona kucharka Magda, potrzebna była pomoc Magdy Gessler. „Kuchenne rewolucje” przeprowadzone przez znaną restauratorkę sporo zmieniły. Przede wszystkim lokalowi nadano nową nazwę – La casa del Polacco, co oznacza Dom Polaka. Karta dań i wnętrze restauracji też przeszły metamorfozę. Magda Gessler połączyła kuchnię włoską i polską, a wizerunek restauracji ocieplono, zmieniając jej barwy oraz umieszczając na ścianach tapety z drewnianymi domkami. Po emisji odcinka z udziałem właściciela i pracowników restauracji drastycznie spadła jednak liczba klientów. Znana restauratorka stwierdziła, że finalnie lokal La casa del Polacco nie zdał egzaminu, ponieważ całkowicie zmieniono koncepcję wcześniej zaproponowanych przez nią dań. Choć w kwietniu 2017 roku restauracja początkowo została zamknięta tylko na dwa miesiące, to dziś lokal przy ulicy Narutowicza 38 już nie funkcjonuje. Ser-o!-mania po „Kuchennych rewolucjach” Na ulicy Chopina 13 jeszcze prawie 2 lata temu istniała restauracja Ser-O!-Mania, wcześniej znana jako włoska Pizzeria Vincenti. Właściciel Grzegorz sprzedawał tu pizzę na kawałki. Ten pomysł nie zainteresował jednak lublinian na tyle, by okazać się sukcesem. Magda Gessler postanowiła zachować w menu potrawy kuchni włoskiej. Jako główną atrakcję restauracji wprowadziła jednak dania na bazie serów. W lokalu można też było kupić nabiał z regionalnej firmy właściciela lokalu. Po powrocie do Lublina słynna restauratorka nie była jednak do końca zadowolona z dań, które jej zaserwowano. Ostatecznie Ser-O!-Mania zakończyła swoją działalność pod koniec grudnia 2017 roku. „Malinowa Spiżarnia” w Wielączy. Sukces czy porażka? Dawna karczma „Ordynat” w 2018 roku za sprawą Magdy Gessler stała się „Malinową Spiżarnią”. Ten ogromny lokal mieści się pod Zamościem we wsi Wielącza. Staropolska gospoda była od początku do końca dziełem samego właściciela, który marząc o takim miejscu, stworzył je od podstaw – zaczynając od budowy, wystroju, a kończąc nawet na menu. Znanej restauratorce udało się jednak przekonać założyciela lokalu do zmian. Restauracja przeszła znaczącą rewolucję i istnieje do dziś. Dekoracje w postaci suszonych ziół zniknęły, a do karty weszły nowe dania takie jak barszcz czerwony podawany z pierożkami faszerowanymi masłem i ziołami, pieczony faszerowany bażant czy ziemniaki puree utupane z jabłkiem i pieczarkami duszonymi w sosie. Kuchenne rewolucje w „Zapiecku” we wsi Dębówka pod Lublinem W przedostatnim sezonie programu „Kuchenne Rewolucje” wzięła udział pani Anna, której dawna góralska karczma „Zapiecek” w tym roku przyjęła nazwę „Pyszny Zajazd”. Dziś w „Pysznym Zajeździe” znajdującym się we wsi Dębówka pod Lublinem nadal pojawiają się goście. Są tu tak niepowtarzalne dania, jak: barszcz ukraiński z tupanymi ziemniakami, pstrąg wędzony w galaretce podany z sosem wasabi oraz faworki z karpia.
Kreatorka smaku od lat z powodzeniem prowadzi własne restauracje, w których serwuje potrawy z najwyższej jakości składników. Słodki Słony, U Fukiera czy ostatnio Schronisko Smaków zyskały sympatię tysięcy Polaków. Najbardziej kreatywna i kolorowa gwiazda w kraju, z miłości do swoich wielbicieli (ma ich już ponad 1 milion na
Pandemia, lockdown... To trudny czas dla gastronomii. Magda Gessler na co dzień walczy o przetrwanie kolejnych restauracji. Wiele miejsc jest niepewnych swojej przyszłości w czasach koronawirusa. Właściciele knajp ledwo wiążą koniec z końcem. Restauratorka pomaga im w znalezieniu sposobu na przetrwanie. Magda Gessler opowiedziała w Beacie Nowickiej o sytuacji polskiej gastronomii. „Podpowiedziałam im otwarcie okienek na wynos, ograniczenie menu do trzech, czterech dań dziennie i przygotowanie menu lunchowego”, wyznaje. Kuchenne rewolucje mają 10 lat. Magda Gessler ma na planie szereg wymagań! Przez nasz kraj przetacza się nie tylko epidemia, ale też fala strajków kobiet, młodzieży. Myśli Pani o tym, w jakiej Polsce będzie żyła Nena? To trudne pytanie… Nie ma żadnych znaków, żadnych wskazówek, które mogłyby nam podpowiedzieć, jaka będzie nasza przyszłość. Jeśli mielibyśmy zgadywać, co nas czeka, na podstawie tego, co dzieje się obecnie, to lepiej w ogóle o tym nie mówić ani nie pisać, bo po co? To jest straszna wizja. Brak szacunku dla obywateli tego kraju, dla młodzieży, dla kobiet jest porażający. Brak jakiegokolwiek światełka w tunelu dla młodych przedsiębiorców, którzy dopiero zaczęli swoją pracę i rozpaczliwie próbują utrzymać się na powierzchni. Nikt im nie pomaga, rząd pozostawił ich samym sobie. Czy ta sytuacja się zmieni i czy to zależy od nas? To jest pytanie, które powinniśmy sobie zadać. Płacze Pani czasami? Rzadko. Mogę płakać nad sytuacją młodych ludzi w Polsce, nad tym, że moje dzieci muszą żyć w takich czasach. Zastanawiam się, kto miałby być tym autorytetem, który potrafiłby rozpalić i wykorzystać tę energię, którą mają młodzi? Nikogo takiego nie widzę. Oni też to czują i dlatego w nic nie wierzą. Ale Pani całe życie się nie poddaje. Dorota Masłowska napisała o Pani „Matka Boska Nagle Nadchodzącej Pomocy”. Niedawno dziewięcioletnia umierająca dziewczynka właśnie Panią poprosiła o spotkanie… Nie udało nam się spotkać w rzeczywistości, ale rozmawiałyśmy na Skypie. Jedna z rozmów, których nigdy nie zapomnę… Ja od wielu lat robię takich rzeczy bardzo dużo, tak jak umiem, tak jak mogę. Walczę o ludzi, którzy nie mogą dostać się do szpitala, nie mogą się leczyć, nie tylko na covid, ale na różne ciężkie choroby, które przecież nagle nie przestały istnieć! Dzięki mojemu mężowi znam środowisko lekarskie i walczę o każdy dzień życia moich przyjaciół, znajomych i tych, których spotykam na „Kuchennych rewolucjach”. Zobacz też: Magda Gessler ujawniła kulisy osobistego dramatu: „Ledwo uszłam z życiem” Ratowanie upadających restauracji zawsze było wyzwaniem. Jednak teraz, w cieniu pandemii, polska gastronomia przechodzi prawdziwy kryzys. To prawda. W „Kuchennych rewolucjach” cały czas walczymy o to, żeby te restauracje znalazły sposób na przetrwanie. Żeby uniknęły bankructwa. Wyszły na prostą. Teraz ten program ma jeszcze większy sens niż dotychczas! Ogromna oglądalność też jest tego dowodem. Lokale gastronomiczne to często biznesy, w które właściciele włożyli serce, pasję i oszczędności całego życia. To setki tysięcy zatrudnionych osób, tysiące rodzin i coraz częściej dramatów finansowych. Ci ludzie karmili swoich gości, a teraz często sami nie mają co włożyć do garnka. Jest nadzieja? Trzeba w to wierzyć. W małych miejscowościach, gdzie królują rodzinne interesy, ludzie zamknęli się w kręgu najbliższych i starają się sobie zapewnić pracę. Kelnerzy mają okazję poznać to, co podają, bo w kolejnym lockdownie nie są potrzebni, ale mądrzy właściciele zatrudniają ich w kuchni. Jestem w kontakcie z wieloma właścicielami. Podpowiedziałam im otwarcie okienek na wynos, ograniczenie menu do trzech, czterech dań dziennie i przygotowanie menu lunchowego. Żelazna pozycja to słoiki z polskimi zupami, dania mięsne z sosem, stawiamy na dania regionalne, gołąbki stały się hitem. Sprzedawanie jedzenia na wynos naprawdę się sprawdza, nawet w małych miasteczkach. Ludzie są zmęczeni szukaniem dobrego jedzenia, boją się chodzić do sklepów, a z powodu pracy zdalnej często nie mają ani czasu, ani chęci na gotowanie. Te lockdowny przyniosły nam coś dobrego? Wydaje mi się, że nareszcie zaczynamy siebie słuchać, widzieć i rozumieć. Zamiast wgapiać się w telewizor albo siedzieć z nosem w telefonie, zaczynamy dialogować, poznawać siebie, odkrywać swoje otoczenie. Bardzo często nie znaliśmy naszych domów, nie wiedzieliśmy, jakie są: brudne czy czyste, miłe czy ponure, ciepłe czy zimne. W pośpiechu wpadaliśmy i wypadaliśmy. Zobacz też: Magda Gessler: „Jeśli się kocha, to się czeka. To też jest właściwość miłości dojrzałej” Cały wywiad z Magdą Gessler w nowej VIVE!. Magazyn w sprzedaży już od czwartku, 22 kwietnia! Fot. Filip Zwierzchowski/Das Agency Fot. Filip Zwierzchowski/Das Agency
Nie ma jak u mamy - ul. Zwycięska. W tym miejscu Magda Gessler pojawiła się wczoraj. "Kuchenne Rewolucje" z tej restauracji zobaczymy w TVN prawdopodobnie pod koniec obecnego sezonu, a więc dopiero na przełomie wiosny i lata. Restauracja "Nie ma jak u mamy" serwowała dotąd dania kuchni polskiej.
28 lipca 2021, 8:00 Magda Gessler posiada w Polsce kilka restauracji z tradycyjną polską kuchnią fot. sylwia dabrowaMagda Gessler to polska restauratorka, znana głównie z programu "MasterChef" oraz "Kuchenne Rewolucje", w którym pomaga upadającym restauracjom stanąć na nogi poprzez doradzanie, nieraz niemal całkowitą zmianę wystroju oraz karty dań. Oprócz tego sama posiada kilka restauracji. Na oficjalnej stronie widnieje ich sześć. Gdzie dokładnie się znajdują i ile kosztują poszczególne dania? W galerii przedstawiamy szczegóły.
U Fukiera, Magda Gessler U Fukiera to najpopularniejszy lokal królowej polskich restauratorów Magdy Gessler . Restauracja, która mieści się na Rynku Starego Miasta w Warszawie, jest oczkiem w
Gdzie mieszka Magda Gessler? Restauratorka bardzo często chwali się swoim wnętrzami na Instagramie. Mało kto wie, gdzie tak naprawdę mieszka. Jak się okazuje, domy Magdy Gessler są oddalone od siebie o 7000 km. Jak mieszka? Jak urządziła swój dom?Gdzie mieszka Magda Gessler? Na swoim Instagramie określa się jako artystka. Restauratorka ukończyła malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych, a swoją miłość do sztuki przełożyła właśnie na mieszkanie. Nie jedna z nas mogłaby czerpać inspiracje z jej wnętrz. Jak mieszka Magda Gessler?Zanim zajrzymy do wnętrz Magdy Gessler, możemy przypomnieć sobie Kuchenne Rewolucje i moment, w którym restauratorka robi metamorfozę wnętrz. Niejednokrotnie zauważyliśmy, że lubi jasne i czyste wnętrza, dużą ilość kwiatów i ciepły, domowy klimat. Programowy styl nie jest tylko czymś na potrzeby telewizji, a prawdziwym odzwierciedleniem wyczucia wnętrz Magdy Gessler. Tym razem zajrzeliśmy na jej Instagram i przekonaliśmy się, że mieszkanie restauratorki jest równie artystyczne i przytulne. Jak mieszka Magda Gessler?Polski dom Magdy Gessler jest położony w podwarszawskich Łomiankach. Kolory wnętrz wypełniają ciepłe odcienie, głównie pomarańcz. Całość jest utrzymana w przepychu. Restauratorka nie rezygnuje z dodatków, w kontach, na półkach i komodach styl dopełniają lampy i rośliny. Drewniane podłogi przykrywają duże, kwieciste dywany. Dom okala duży ogród i drewniana altana. Gwiazda jest w długim związku z Waldemarem Kozłowskim – chirurgiem medycyny estetycznej, mieszkającym w Kanadzie. Jak się okazuje, związek na odległość nie jest problemem, bo Magda Gessler bardzo często odwiedza go w odległym kraju. Tam też spędza swój czas wolny. Ze względu na różnicę charakterów, wystrój wnętrz w domu Waldemara różni się od polskiego azylu Magdy. Jest w nim więcej nowoczesności, ogród wypełniony jest roślinami i miejscem z jacuzzi. Wnętrza przeważają w kolorze bieli. Magda Gessler dodała jednak swój motyw, w postaci licznych kwiecistych dywanów. ZOBACZ GALERIĘ:fot. Gessler bardzo lubi ciepłe wnętrza, dlatego mieszkanie wypełniają barwy czerwieni i pomarańczy. fot. restauracji przekłada się na jej prawdziwy klimat i styl, który nabyła podczas nauki malarstwa. fot. bardzo lubi kwieciste dywany, które przykrywają drewniane podłogi. fot. jej partnera Waldemara jest równie stylowy, lecz utrzymany w kolorze bieli. fot. Gessler lubi rośliny i lampiony, które umieszcza w każdej wolnej przestrzeni swojego mieszkania. ZOBACZ TEŻ:Blogerka modowa po 50-tce! Wygląda świetnie, a młodsze koleżanki mogą pozazdrościć jej figuryO której leci M jak Miłość? Najpopularniejszy serial w PolsceJoanna Przetakiewicz: Kim jest jej partner? Wielu do dziś nie może uwierzyć
Sama Rozkosz to dawna restauracja "Nie ma jak u mamy", która przeszła kuchenne rewolucje pod okiem Magdy Gessler. W czwartek 27 kwietnia premiera odcinka, który rozgrywa się na wrocławskich Magda Gessler na otwarciu swojej nowej restauracji "Masz Gulasz" w Warszawie. fot. MW Media "Trattoria Bellini" to kolejna warszawska odsłona włoskiej kuchni proponowanej przez Magdę Gessler. Tym razem pełna smaku i temperamentu. Zasmakujesz tu rewelacyjnych makaronów, pizzy, która jest pieczona na oczach gości, dań rybnych, sałatek oraz deserów, których królem jest oczywiście tiramisu. Restauracja zaprasza zarówno na rodzinny obiad jak i na kolację biznesową. Sale się od siebie różnią, lecz wszystkie oddają nastrój gwaru, śmiechu i zabawy urokliwych włoskich miasteczek. Ponoć Bellini kapitalnie organizuje wieczory panieńskie i kawalerskie z zaskakującym menu. fot. Lech Gawuc/REPORTER "Polka" to sieć restauracji, które możemy znaleźć w Żelazowej Woli, Łodzi i Warszawie. Pomysłem restauratorki i kreatorki wnętrz był swojski, domowy i przyjazny charakter, jak u mamy. Mimo, że to sieć każda z restauracji oddaje niepowtarzalny klimat miasta, w którym się znajduję. Na gości czekają duże porcje, serwowane z pieca lub blachy w szybkim czasie w dostępnych cenach dla każdego. Proste drewniane stoły suto nastawione, bez obrusów i zbędnych dekoracji czekają pełne polskiej gościnności na rodzimych i zagranicznych gości. fot. AGENCJA SE/East News Cukiernia - Restauracja "Słodki… Słony" otwarta do godziny 24 to opcja dla warszawiaków, którzy mają dwa rodzaje Menu do wyboru- na słodko lub na słono. Miejsce oferuje szeroki wachlarz kanapek, naleśników, omletów, zestawów obiadowych, sałatek czy babeczek i deserów. Niesłychanie ciepłe, przytulne i niepowtarzalne miejsce, w którym można miło spędzić czas w towarzystwie przyjaciół rozkoszując się smakiem wina czy aromatycznej herbaty. Za tak bogatą ofertę, nie trzeba wcale słono zapłacić! fot. East News W Łodzi i Krakowie warto zaglądnąć do restauracji "Marcello", gdzie czeka na gości uczta dla podniebienia dla fanów włoskich smaków. Przepyszne grillowane bakłażany, świeże warzywa i zioła, zapachy Toskanii i Neapolu, ser kozi, parmezan i oczywiście pizza- to wszystko czeka w lokalach „Marcello”. Na odważniejszych czekają ośmiornice i inne owoce morza. Wszystko w niepowtarzalnej scenerii stworzonej przez Magdę Gessler. fot. Katarzyna Mucha, Restauracja "Wentzl" w samym sercu Krakowa to miejsce na prawdziwą ucztę kuchni galicyjskiej. Eleganckie, wytworne, królewskie wnętrze wypełnione zapachami i aromatami. Goście mogą spróbować puchu niebiańskiego, kaczkę dziwaczkę nafaszerowaną orzechami, muślinowe naleśniki i wiele innych. Nazwy intrygują, potrawy olśniewają kunsztem, a smak jest niezastąpiony. fot. M. Lasyk/REPORTER "Gar" to kolejna warszawska propozycja dla koneserów smaku. Koncepcją restauracji jest podróż kulinarna, która co dwa lata zmienia klimat. Obecnie w „Garze” panuje włoska kuchnia. Następne dwa lata będą dla gości niespodzianką. Nie zabraknie tu rucolli ani parmezanu. Daniem specjalnym jest autorska biała pizza Magdy Gessler. Potrawy przygotowywane są przez rodowitych Włochów. Cena za danie mieści się w granicach od 12 do 40 złotych. Wystój wnętrz niejednego może zaskoczyć poprzez nagromadzenie elementów, z których każdy jest wyjątkowy, a wspólnie stanowią niepowtarzalną całość. fot. Warszawska "AleGoria" znajduje się przy Placu Trzech Krzyży, znakiem rozpoznawczym restauracji są truskawki, które porażają gości zaraz przy wejściu, gdyż stoi tam drzewo, z którego zwisają dorodne truskawki. Magda Gessler chciała w tym miejscu uchwycić młodopolskie nastroje dzięki pejzażom Jacka Malczewskiego, symbole, klimaty ludowe i dworskie zarówno w karcie dań jak i wystroju. Miejsce doskonale łączy współczesność z polską tradycją. Można tu obcować z kunsztem polskiej sztuki i zasmakować tradycyjnych dań w nowym wydaniu. Potrawy wyglądają bajecznie podobnie jak wnętrze restauracji, które jest jasne, ciepłe, zabawne i wytworne. Koniecznie będąc w „AleGorii” trzeba spróbować gęsi - opcji jest wiele! fot. "Venezia" jest namiastką miasta gondol i zakochanych na warszawskiej Marszałkowskiej. Jeśli chcesz zasmakować karnawału rodem z Wenecji zachwycić może bogactwo barw, śródziemnomorski klimat w towarzystwie włoskich smaków takich jak makarony, pasty, pizza, bukiety świeżych warzyw, aromatycznych serów i wędlin, a wszystko to przyrządzone wedle staro włoskich receptur. Restauracja zaspokoi też oczekiwania najmłodszych klientów. Na fanów włoskiej kuchni i smakoszy wina czeka bogate menu, które można zasmakować w ogrodzie czynnym cały rok. Restauracja przygotowana jest na klientów indywidualnych i na większe, zorganizowane wydarzenia. fot. "Fukier" czeka z zamknięciem do ostatniego gościa. Oferuje nie tylko przyjemny klimat lokalu, ale również patio, ogródek letni czy możliwość wydania bankietu. Miejsce ma bogate walory historyczne pełne zapachu wina, artystów i ważnych osobistości sprzed wieków. Magdzie Gessler udało się tu odbudować tradycyjną kuchnię polską opartą na staropolskich recepturach. To miejsce jest magiczne ze względów wystroju, historii, jak i niezastąpionej atmosfery. Urokliwy ogród letni pełen roślin, klimatyczne wnętrza piwnicy oraz polskość, która w tym wydaniu przybrała niespotykanie utopijnego wymiaru. „Fukier” to smaki tradycji. fot. Strefę Gourmet tworzy Cukiernia i Delikatesy "Embassy", Restauracja i Bar "Czaji" i "Beluga" wszystkie te lokale mieszczą się na kolebkach Domu Dachowego w samym sercu Warszawy. To nowy twór restauratorki, która postawiła na eksperyment kulinarno-estetyczny, z uwagi na preferencje podróżnicze Polaków. „Embassy” to wytworna cukierenka, która przywodzi na myśli francuskie klimaty. Wnętrze bardzo słoneczne, ciastka, torciki i tarty wyglądają bajecznie, niemal jak dzieła sztuki. Za łakoć zapłacisz średnio 20złotych. „Beluga” to z kolei restauracja z kuchnią rosyjską, japońską i sushi. Obiad dla dwóch osób średnio kosztuje około 150zł. Nastrój trochę orientalny, egzotyczny gdzie można zjeść pyszne śniadanie lub biesiadować z przyjaciółmi przez wiele godzin. Restauracja „Czaji” oparta jest na kuchni wschodnio-europejskiej. Danie główne kosztuje od 40 do 60 złotych. Miejsce ponoć ma dopieszczać klientów, gdzie mogą poczuć się wyjątkowo dodatkowo przekąsić coś specjalnego, choć wystrój jest mocno przereklamowany. fot. "Zielnik Cafe" ma na swoim koncie wiele nagród i wyróżnień, nie bez powodu. W rankingu Najlepszych Restauracji "Rzeczpospolitej" został wyróżniony cztery lata pod rząd, a "Newsweek Polska" okrzyknęła go w 2007 i 2008 roku jako najlepszy lokal na spędzenie romantycznego wieczoru. Na gości czekają cztery sale, na każdym stoliku czekają świeże kwiaty, a w okresie letnim restauracja ugości klientów również w ogrodzie warszawskiego Parku Dreszera. Króluje tu skandynawski minimalizm. Ręcznie malowane motywy ziół na ścianach, drewno, pachnące kwiaty i owoce. Idealne miejsce, by smacznie zjeść w zielonym otoczeniu zacisznego parku. fot. Na stronie możemy znaleźć informację, że Magda nauczy nas przygotować aż 45 najlepszych dań według dokładnych instrukcji. Wszystko przeplatane będzie ciekawymi opowieściami i historiami z życia prywatnego znanej restauratorki. To prawdziwa gratka dla fanów królowej polskiej gastronomii. Magda Gessler. Kurs Magdy Gessler Gdzie można zjeść u Magdy Gessler? Lokali, których właścicielką jest prowadząca Kuchenne rewolucje, jest naprawdę wiele. Najłatwiej natrafić na taki w Warszawie. Jednakże mieszczą się one nie tylko w stolicy. Jakie restauracje gwiazda TVN firmuje swoim nazwiskiem? Wielką popularność Magda Gessler zdobyła, rzecz jasna, dzięki programowi Kuchenne rewolucje. TVN w 2010 roku dał jej szanse na wejście na antenę właśnie z tym kulinarnym show. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Zarówno dla stacji, jak i samej prowadzącej. Gdzie zjeść u Gessler. Restauracje Magdy Gessler Większość widzów Kuchennych rewolucji chciałoby choć raz spróbować dania przygotowanego w przybytku charyzmatycznej prowadzącej. Gdzie zjeść u Gessler? Otóż Magda Gessler prowadzi szereg restauracji, z których większość mieści się na terenie Warszawy. Oto lista lokali gastronomicznych Magdy Gessler: AleGloria (Warszawa, plac Trzech Krzyży 3) U Fukiera (Warszawa, Rynek Starego Miasta 27) Restauracja Zielnik (Warszawa, ul. Odyńca 15) Restauracja POLKA (Warszawa, ul. Świętojańska 2) SłodkiSłony (Warszawa, ul. Mokotowska 45) Kariera Magdy Gessler Najbardziej znana dziś polska restauratorka błyskawicznie zyskała popularność. W tym roku mija 12 lat od premiery pilotażowego odcinka jej show pt. Kuchenne rewolucje. Jak nietrudno policzyć, miało to miejsce w 2010 roku. Wcześniej przez lata również zajmowała się tematyką kulinarną, wydając nawet na ten temat książki. Nie dawało jej to jednak pożądanej popularności. Dopiero największa komercyjna stacja telewizyjna w kraju – TVN – otworzył jej furtkę do świata wielkiego show-biznesu. Korzyść z takiego stanu rzeczy jest obopólna. TVN bowiem miał i ma ogromną oglądalność, gdy charyzmatyczna Gessler w świetle kamer „daje czadu”. Z kolei autorka Kuchennych rewolucji może monetyzować swoją popularność, właściwie wyciskając ją jak cytrynę. Albowiem nie tylko prowadzi restauracje, ale i seryjnie wydaje książki, poradniki, występuje w reklamach, a nawet… wypuściła grę planszową okraszoną własnym wizerunkiem. Sprzedaje własne produkty żywnościowe czy przyprawy. Jej aktywność biznesową można by opisywać w nieskończoność. CZYTAJ TAKŻE: Poszłam do Gessler na pierogi i małą colę. Rachunek zwalił mnie z nóg . 298 205 343 224 225 225 484 338

gdzie magda gessler ma swoje restauracje