Szanowni Użytkownicy Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych). W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi. O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony. Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu. Czytaj treść polityki prywatności
KOCHAM CIĘ MAMO Tyle miłości w moim sercu płynie, chciałabym ukraść słońcu złoto. I wszystkie kwiaty zebrać w dłonie, jakąś tajemną rozjaśni pieszczotą. Twe życie skute codzienną ramą- KOCHAM CIĘ MAMO. Kocham goręcej niż przypuszczać możesz, więcej niż na wskazywały czyny. Wiem że Cię nieraz zasmucę zatrwożę
Wszystko mi się pomieszało czy to mleko, czy kakao, czy ciepło czy zimno, nie wiem jak być powinno. Jedno tylko wiem niezbicie, kocham cię nad życie! Zobacz film: Mufiny na słono Polecane artykuły Chcę, żeby Twoje oczy w me patrzyły 30 sty 2012 13: Dodaj do ulubionych Wybierz listę: Przyjmij w podarunku serce! 31 sty 2012 12: Dodaj do ulubionych Wybierz listę: Walentynkowe liściki 22 sty 2012 11: Dodaj do ulubionych Wybierz listę: Wciąż uczysz mnie kochać 02 lut 2012 11: Dodaj do ulubionych Wybierz listę: Kocham Cię za to jakim jesteś 30 sty 2012 13: Dodaj do ulubionych Wybierz listę: Walentynkowe życzenia 23 sty 2012 21: Dodaj do ulubionych Wybierz listę: Komentarze
kocham, kocham Cię nad życie, między nami nigdy jeszcze nie było tak znakomicie! dla Ciebie poświęce wszystko bez wahania, za następną chwilkę Twojego kochania ja na zawsze Twoja jestem, jeśli zechcesz przywołaj mnie do siebie jednym swoim gestem lub cichym szelestem, to jest taka miłość która ból pokona,
Znani i wielcy poeci wiedzieli o tym, że jednym z najważniejszych i najmocniejszych uczuć na świecie jest miłość. Każdy o niej marzy i każdy chciałby jej doświadczyć choć raz w życiu. Tej prawdziwej, wyjątkowej, która cały świat przewraca do góry nogami. Powstałe przez setki lat wiersze o miłości były wsparciem dla wszystkich szczęśliwie i nieszczęśliwie zakochanych. Mówiły o tęsknocie, uczuciu do tego jedynego, ukochanej i do dziecka. To właśnie w dłuższych dziełach znaleźć można cytaty o miłości czy cytaty o małżeństwie, które ujmują te nieopisane przeżycia w kilka prostych słów. Czasem jednak cytaty to za mało. Właśnie w takim wypadku z pomocą przychodzą wiersze miłosne, które potrafią zmiękczyć nawet najbardziej harde serce.„Czym jest miłość”Płomieniem, który posiadł drewnianą chatę – pijanympocałunkiem wgryzł się w głąb – któr,y kocha wysokie drzewa – wodąuwięzioną płasko – wyzwalaną przez niesyty wolności sosny – gładzonymi jego ręką – włosamirozśpiewanymi w szaloną wdzięczną głową topielicy – która palce rozsnuław poprzek fali – a uśmiech dała nieżywemu na brzeg – płakała długo i nie wyschłaaż dotąd, póki smutni ludzie nie zakopali jej w Poświatowska***„Miłość”Wciąż rozmyślasz. Uparcie i w okno i smutek masz w oku…Przecież mnie kochasz nad życie?Sam mówiłeś przeszłego roku…M. Pawlikowska-Jasnorzewska ***„Amory”Naglą myśl i możliwość buchająca pieśnią,o której sen ostrzegał radosnym półgłosem…Zamiast ust, które jeszcze całować się nie śmią— papieros, zapalony drugim ramion w loży lub w głębi karety,koncentrujące życie w płonącym rękawie!Słodkie ognie bengalskie, rozkoszne rakiety,i oczy roześmiane w śmiertelnej za długi nieco, a chcący trwać wiecznie,i odpychanie ludzi: nie mówcie! nie radźcie!i słowa, drżące, wdzięczne, niepotrzebne, śmieszne,Jak koronki i wstążki na przecudnym Pawlikowska-Jasnorzewska***„Erotyk”Na rozrzuconych poduszkach z rajskich, jawajskich batikówumieram słodko bez żalu, umieram cicho, bez krzyku. —Czas za firanką ukryty porusza skrzydłem motyla,a moje czoło znużone coraz się niżej przechyla…Wreszcie dotykam Bieguna i śnieg mi taje wśród włosów,a końcem lakierka dosięgam trawy szumiących na ciepłych krajach, na gorejącym Równiku,i na jedwabnych poduszkach z różnobarwnego batiku…Wyciągam ręce ku Tobie, w Twoją najsłodszą stronęi czuję na rękach gwiazdy nisko nad nami zwieszone…Ogarniam Cię splątanego w pochmurny namiot niebieski,i spada niebo z hałasem, jak belki, wiązania, deski,obrzuca nas półksiężycem, słońcem, obłoków zwojem —i tak spoczywam — okryta niebem i sercem Twojem…Maria Pawlikowska-Jasnorzewska ***„Jeśliś jest prawdą”Jeśliś jest prawdą, przyjdź do mnie bez słówi weź w twe ręce wszystko, co dać mogę,lecz jeśliś snem jest pośród innych snów,och! to samotną puść mnie w dalszą wiesz, co znaczy być jak biały bez,który ku słońcu wypręża się cały,i tak już za nic nie chcieć więcej łez? —Patrz na me oczy — one już płakały –Maria Pawlikowska-Jasnorzewska ***„Zanurzcie mnie w Niego”Zanurzcie mnie w Niegojakby różę w dzbanek,po oczy,po czoło,po snop włosa jasnego –niech mnie opłynie wkoło,niech się przeze mnie toczyjak woda całującaOceanu zginie noc, poranek,blask księżyca czy słońca,lecz niech on we mnie wnikajak skrzypcowa muzyka –gdy mi do serca dotrze,będę tym co najsłodsze,Nim. –Maria Pawlikowska-Jasnorzewska UnsplashZobacz także: Wiersz napisany specjalnie dla niego lub dla niej. Sprawdź nasze nietypowe atrakcje weselne!Wiersze o miłości dla niej „Amalia”Najpiękniejsza jako anioł z raju,Najpiękniejsza nad wszystkie dziewica;Wzrok jej luby jako słońce w maju,Odstrzelone od modrych wód jej, ach! nektar boski!Jako płomień gubi się w płomieniu,Jak dwóch fletów żeniących się głoski,Ku rajskiemu nastrojone pieniu:Serce z sercem zbiega, zlatuje się, ściska,Lice z licem zbiega się, drży, pali,Dusza w duszy tonie — ziemia, niebo pryska,Jak w stopionej około nas masz jej! daremnie, ach! daremnieMyślą ścigam za pamiątek masz jej! i wszelka rozkosz ciemnieJako lekki dym uszła z Mickiewicz ***„Sonet 18”Mam cię porównać do letniego dnia?Piękniejsza jesteś, stalsza niźli lata nazbyt krótko trwaI w maju ścina czułe pąki zbytni żar nam oko niebios śle,To szara mgła zasnuje złoty krągI piękno już mniej piękne zdaje sięPrzez ślepy traf, lub przyrodzenia twoje lato nie straci swych krasAni mu groźna najsurowsza z zim,Ni w mroku śmierci pogrąży cię czas,Bom w nieśmiertelny ujął ciebie tchu ludziom, pokąd w oku skry,Potąd trwa wiersz ten, a w wierszu tym Szekspir ***„Niepewność”Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę,Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;Jednakże gdy cię długo nie oglądam,Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam;I tęskniąc sobie zadaję pytanie:Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razuW myśli twojego odnowić obrazu?Jednakże nieraz czuję mimo chęci,Że on jest zawsze blisko mej znowu sobie powtarzam pytanie:Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcale,Abym przed tobą szedł wylewać żale;Idąc bez celu, nie pilnując drogi,Sam nie pojmuję, jak w twe zajdę progi;I wchodząc sobie zadaję pytanie;Co tu mię wiodło? przyjaźń czy kochanie?Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił,Po twą spokojność do piekieł bym zstąpił;Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem,Bym był dla ciebie zdrowiem i znowu sobie powtarzam pytanie:Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?Kiedy położysz rękę na me dłonie,Luba mię jakaś spokojność owionie,Zda się, że lekkim snem zakończę życie;Lecz mnie przebudza żywsze serca bicie,Które mi głośno zadaje pytanie:Czy to jest przyjaźń? czyli też kochanie?Kiedym dla ciebie tę piosenkę składał,Wieszczy duch mymi ustami nie władał;Pełen zdziwienia, sam się nie postrzegłem,Skąd wziąłem myśli, jak na rymy wbiegłem;I zapisałem na końcu pytanie:Co mię natchnęło? Przyjaźń czy kochanie?Adam Mickiewicz ***„Lubię szeptać ci słowa”Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą —Prócz tego, że się garną do twego uśmiechu,Pewne, że się twym ustom do cna wytłumaczą —I nie wstydzą się swego mętu i się w tych słowach niecierpliwią wieści —A ja czekam, ciekawy ich poza mną trwania,Aż je sama powiążesz i ułożysz w zdania,I brzmieniem głosu dodasz znaczenia i treści…Skoro je swoją wargą wyszepczesz ku wiośnie —Stają mi się tak jasne, niby rozkwit wrzosu —I rozumiem je nagle, gdy giną radośnieW śpiewnych falach twojego, co mnie kocha, Leśmian ***“A kiedy będziesz moją żoną…”A kiedy będziesz moją żonąA kiedy będziesz moją żoną,umiłowaną, poślubioną,wówczas się ogród nam otworzy,ogród świetlisty, pełen nam się kwietne sady,pachnąć nam będą winogrady,i róże śliczne, i powojecałować będą włosy cisi, zamyśleni,Wśród złotych przymgleń i promieni,pójdziemy wolno alejami,pomiędzy drzewa, cisi, ku nam zwisać będą,narcyzy piąć się srebrną grzędąi padnie biały kwiat lipowyna rozkochane nasze ciebie w błękit kwiatów,niezapominajek i bławatów,ustroję ciebie w paproć młodąi świat rozświetlę twa cisi, zamyśleni,wśród złotych przymgleń i promieni,pójdziemy w ogród pełen zorzy,kędy drzwi miłość nam otworzyKazimierz Przerwa-Tetmajer UnsplashZobacz także: Jakie czytanie na ślub wybrać? Sprawdź najpopularniejsze propozycjeWiersze o miłości szczęśliwej “Dwa słowa”We wszystkich mowach i w języku duszyNad wszystkie są dwa słowa,Jak w kroplach rosy po suszy,W nich skarb żywota się dwie perełki w oceanie życia,Jak dwie gwiazdeczki na niebie,Świecą nam do powiciaDwa słowa – kocham Kraszewski ***“Każdy nowy dzień…”Każdy nowy dzień jest kwiatemKtóry zakwita w naszych gdzie się kocha, nigdy nie zapada to cząstka człowieka,Które tęskni, kocha i Mickiewicz***Kocham Cię nie tylko za to, kim ty jesteś,ale także za to, kim ja jestem, gdy jestem z Cię nie tylko za to, kim się stałeś,ale i za to, kim ja stałem się dzięki cię, bo zdziałałeś więcej niż jakikolwiek dekalog, abym mógł stać się dobrym człowiekiem,i więcej niż jakakolwiek wiara, aby mnie uczynić to bez słów i to będąc po prostu może to właśnie znaczy być Bosmans***“Śluby panieńskie” [FRAGMENT]Wierz mi są dusze dla siebie je w przeciwną los potrąci stronę,One wbrew losom, w tym lub w tamtym świecie,Znajdą, przyciągną i złączą się Fredro***“Rozmowa liryczna”Powiedz mi, jak mnie kochasz? Cię w słońcu i przy blasku świec,W wielkim wietrze, na szosie i na koncercie,W bzach i w brzozach, i w malinach, i w gdy Wczoraj. I jutro. Dniem i wiosną, kiedy jaskółka latem jak mnie kochasz?Jak treść gdy zima posrebrzy ramy okien?Zimą kocham Cię jak wesoły przy twoim koło niego.”K. I. GałczyńskiUnsplashWiersze o miłości i tęsknocie „Jeśli to nie jest miłość…”Jeśli to nie jest miłość – cóż ja czuję?A jeśli miłość – co to jest takiego?Jeśli rzecz dobra – skąd gorycz, co truje?Gdy zła – skąd słodycz cierpienia każdego?Jeśli z mej woli płonę – czemu płaczę?Jeśli wbrew woli – cóż pomoże lament?O śmierci żywa, radosna rozpaczy,Jaką nade mną masz moc! Oto ciśnięty złym wodom dla żeru,W burzy znalazłem się podarłszy żagle,Na pełnym morzu, samotny, bez lekkiej od szaleństw, w ciężkiej od win łodziPłynę nie wiedząc już sam, czego pragnę,W zimie żar pali, w lecie mróz mnie Petrarca ***Wciąż jesteś przy mnie…Wszelki dźwięk i ruch tak zwykłyJak schylenie czoła ku rękomTrzepot powiek i cichy uśmiech zamyślenia – to jesteś ty…Milczenie ustPuls sercaI pieszczota dłoni nie chwycą ciebieAni słowoKtóre w przemożny rośnie rytmI jakby falą i ciemnością ogarnia mnie…Więc smutek gorycz tęsknota –Czyż naprawdę jestem strunąNa której ból mijania w dźwięk się przewija?Tylko jedna tyKiedy schylasz się nade mnąUważnie patrząc w moje oczyUciszasz drżenie i mój bólI chociaż Ciebie nie ogarnęSłowem i gestemJest mi dobrzeI mówię ci po prostuJesteś…Tadeusz Borowski ***„Gdy domdlewasz na łożu”Gdy domdlewasz na łożu, całowana przeze mnie,Chcę cię posiąść na zawsze, lecz daremnie, ty właśnie — nie moja, już nie widzisz mnie mgłą ci zachodzą, ślepną w szczęściu i szale!Zapodziewasz się nagle w swoim własnym pomroczu,Mam twe ciało posłuszne, ale ciało — bez oczu!…Zapodziewasz się nagle w niewiadomej otchłani,Gdziem nie bywał, nie śniwał, choć kochałem cię dla niej!.Bolesław Leśmian ***„I mówię: odejdź! I wracam się cicha”I mówię: odejdź! — i wracam się cicha,By spojrzeć jeszcze na stóp twoich ślady,I słucham wiatru, co w dali gdzieś wzdycha,I na kwiat patrzę więdnący i blady,Na jeden z kwiatów tych, co mają duszę —I nie wiem, co mi jest — i płakać mówię: zostań! — i sama drżąca idę w ciemności przed czuję ciernie kolące w tej drodze,I słyszę dzwony na serca pogrzebie,I widzę czarne snów ludzkich mogiły —I nie wiem, co mi — i iść nie mam różne drogi — a jedna tęsknota,Dwie różne drogi — a jedno jednej zorza zagasa mi złota,Na drugą schodzi noc i smutków cienie…I późna chwila jest — i rosa pada,I nie wiem, gdzie mi iść — i stoję blada…Maria Konopnicka
Wiem również, że zbyt wcześnie mi Cię zabrali, Moje serce wraz z Twą śmiercią poszarpali Dusza Twoja u boku mego jest, tak czuję, Lecz zemsty na mnie śmiercią Twoją nie pojmuję Chcę znów czuć Twojego serca bicie, Wiesz czemu? Bo ja Kocham Cię nad życie [*][*][*] z dedykacją dla Ś.P. Adama (14 lat) i dla Patrycji.. 35 454 166 117 220 81 131 285